Ustawa „Jasne zarobki” miała nas przybliżyć do jawności wynagrodzeń w ogłoszeniach o pracy i stanowić rewolucyjną zmianę na rynku zatrudnienia. Jednak przyjęta przez polski Sejm wersja regulacji, która wejdzie w życie 23 grudnia 2025 r., nie zmieni znacząco pozycji kandydatów i kandydatek. Najwięcej kontrowersji budzą zapisy nawiązujące do tytułu ustawy. Dokument, który miał sprawić, że zarobki będą jasne, wprowadza sporo niejasności w zakresie tego, na jakim etapie rekrutacji potencjalny pracodawca ma obowiązek podania informacji o wysokości oferowanej pensji. Według nowych przepisów kwota lub przedział początkowego wynagrodzenia muszą zostać podane z odpowiednim wyprzedzeniem, nadal jednak istnieje możliwość przeciągania momentu ich ujawnienia do ostatniej chwili. Tymczasem kandydujący do pracy są zgodni, że podanie informacji o oferowanym wynagrodzeniu już na etapie ogłoszenia o pracy jest ważne – takiego zdania jest 93 proc. badanych przez No Fluff Jobs.
Wysokość wynagrodzenia można znaleźć tylko w ok. 30 proc. ogłoszeń
Za każdym razem, gdy w debacie publicznej podnosi się kwestię obowiązku ujawniania widełek płacowych podczas rekrutacji, pojawiają się obawy, że firmy obejdą go, podając bardzo rozstrzelone kwoty, np. 5-25 tys. zł. Tymczasem z danych No Fluff Jobs wynika, że kandydaci oczekują jak najwęższych przedziałów wynagrodzeń. Na portalu obowiązuje zasada, że górna granica podanych zarobków nie może być wyższa niż dwukrotność dolnej. Sami pracodawcy są jeszcze bardziej powściągliwi, bo w publikowanych na nofluffjobs.com ogłoszeniach górne widełki są średnio 1,2 razy większe od dolnych.
No Fluff Jobs jest jedynym portalem pracy, który wymaga od pracodawców podania informacji o widełkach wynagrodzeń bez względu na branżę. Gdy rozpoczynaliśmy naszą działalność w 2014 r., odsetek transparentnych ogłoszeń na rynku pracy wynosił może 1 proc. Od tego czasu wzrósł do ok. 30 proc., jednak teraz widać tendencję spadkową. Wszystko przez problemy ekonomiczne, przekładające się na spadek liczby ofert pracy i zwiększenie się liczby chętnych. Z tego powodu część pracodawców uznała, że może wrócić do dawnych praktyk i podawać wynagrodzenie dopiero na końcowym etapie rekrutacji. Takie podejście powoduje jednak wyłącznie stratę czasu kandydatów i rekruterów, zwiększa ryzyko nieudanej rekrutacji i źle wpływa na wizerunek firmy.
Ustawa o równości wynagrodzeń szansą na naprawienie sytuacji?
Szansą na realną zmianę jest ustawa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, która będzie miała za zadanie wprowadzić przepisy unijnej dyrektywy o równym wynagradzaniu kobiet i mężczyzn – być może przy tej okazji zostaną też poprawione zapisy dotyczące informowania o zarobkach podczas rekrutacji. W No Fluff Jobs mamy doświadczenie w promowaniu transparentności i równości wynagrodzeń, prowadzimy też doradztwo dla firm w tym zakresie. Chętnie doradzimy również Ministerstwu i pomożemy opracować nowe regulacje tak, by jak najlepiej odpowiadały realiom i potrzebom nowoczesnego rynku pracy.
Źródło danych:
Raport No Fluff Jobs „Jak zadbać o szacunek w rekrutacjach?”